Tego się nie da wytłumaczyć
wczorajszy dzień obfitował w absurdalne sytuacje. Czasem mam wrażenie że to tylko mi zdarzają się takie sytuacje
po pierwsze - wczorajszy brak prądu na budowie - żadnemu z obecnych tam robotników ze wszystkich trzech ekip nie przyszło do głowy, zeby zajrzeć do skrzynki, czy po prostu nie strzelił jakiś bezpiecznik. Sprawdzili tylko RBtkę, któa wisi w garażu a kiedyś była skrzynką budowlaną na dworze. Tu bezpieczniki były ok. Nie szukali "normalnej skrzynki z bezpiecznikami", tak więc za bezpodstawne wezwanie ekipy z Enei przyjdzie faktura na 126zł bo po prostu strzelił bezpiecznik różnicowo-prądowy
po drugie - spotkanie z projektantką w HyperGlazurze. Pani młodziutka bardzo, z pozoru miła, ale raczej narzucająca swoje zdanie, czyli "lustro damy takie to takie a to śmakie". Ok, powiedziałam do siebie w duchu, tylko spokojnie, może jest dobra w te klocki, zobaczymy. Tak więc narysowaliśmy wszystko, po czym przeszliśmy do formalności, trzeba podpisać jakieś kwity, projekt kosztuje 200zł, ok, to wiedziałam podpisałam na jednej stronie, obracam na drugą a tu unfall - jeśli nie zamówię płytek w ciagu 30dni dostanę fakturę na 800 zł!!!! O tym nie wiedziałam. Tak więc nadal jestem bez projektu
po trzecie - spotkałam się wczoraj z geodetą. Powiedział mi bardzo ciekawą rzecz (czytaj absurdalną) nadzór budowlany nie odbierze domu jeśli jego obrys nie będzie zgadzał się z planem zagospodarowania działki. Tak, OBRYS. Czyli muszą być wylane schody (te są) i taras (tego nie miałam w planach robić) a także przygotowane zjazdy/zejścia z działki do drogi !! Czyli jeśli moja Pani projektantka namalowała proste zejscie z drogi w stronę drzwi domu to ja nie mogę zrobić krętej ścieżki, bo tak ma być! Jesli nie wyleję tarasu przed odebraniem domu, to potem będę musiała starać się o odrębne pozwolenie. Na budowę tarasu. Fajnie nie?
Dobrze,że chociaż na budowie wszystko idzie dobrze. łazienka już zabudowana regipsami. Malutka się zrobiła. Zawiozłam stelaże i od jutra wystartuje już zabudowa stelaży
Widok na wprost od drzwi
lekko na lewo
lekko na prawo
wełenka się kładzie. U Oli w pokoju jest już wełniany sufit
a po wejsciu na prezentowaną drabinę wychodzi taki oto stryszek
jeszcze podłoga z OSB i będzie można bombki i narty schować
ocieplenie zewnętrzne na ukończeniu. Struktury w tym roku nie kładziemy, tylko siatka i grunt. Musi wystarczyć
pozdrówka