2012-12-20 Łazienka wciąż na tapecie ;-)
Prace w domu przebiegają dwutorowo - z jednej strony łazienka, z drugiej istalacje. Pan Andrzej kafelkuje a pan Jacek... cóż, instaluje, niestety z różnym tempem ale z dobrym efektem więc nie marudzimy
Płyteczki sie kładą, wisi też grzejnik i rzeczywiście połowę mniejszy nie wyglądałby tak dobrze i zniknąłby w łazience
oto grzejnik:
a oto płyteczki:
jestem zadowolona, wyglądają ładniej niż się spodziewałam z zafugowane będą jeszcze ładniejsze.
Co do instalacji, wczoraj przyjechał zbiornik na wodę 500L
OOOOlbrzymi jest
jest też dłuuugo wyczekiwany kaloryfer w kotłowni, przyspieszy toschnięcie i oszczędzi mi grzania olejakiem. W kotłowni jest już bardziej sucho, pan Andrzej ma dziś kupić glazurę i zacząć ją układać bo jest coraz więcej rur instalacyjnych i za chwilę nie będzie jak położyć tych ściennych płytek:
To chyba tyle. Wedle wczorajszych informacji wszystkie części do pompy zostały skompletowane i dziś ma się rozpocząć instalacja, na "po świętach" umówiony jest serwisant, ale jakoś wątpię aby do nowego roku udało się wszystko skończyć. Najgorzej, że muszę kogoś poprosić aby przez święta zapalił w kominku żeby dom tak bardzo się nie wychłodził. My wyjeżdżamy. Mam nadzieję że sąsiad się zgodzi