2013-01-04 Nowy rok rozpoczynamy od zakupów :)
Wczoraj miałam w pracy wolny dzień i postanowiłam w końcu załatwić sprawę płytek do kotłowni. Niby miałam je wybrane ale jakoś na zakupy nie było czasu. oceniłam krytycznie płytkę "Onyx" i stwierdziałm ze jest za śliska na podłogę. Wzięłam więc ciut bardziej chropowatą i ciepmniejszą bo tę, która miała iść na ścianę, niestety w jasnym odcieniu nie było. Będzie więc ciut ciemniej.
Gdy przemiły pan łądował mi te cieżary na wózek trochę połaziłam pomiędzy półkami i moim oczom ukazał się taki widok :
Wahałam się całą godzinę. Pojechałam na budowę, zawiozłam płytki do kotłowni i wzięłam jedną tę stopnicę, zeby zobaczyć jak to będzie wygląć. I moim zdaniem będzie ok. Schody będą jasne, nie będą przytłaczać a i okazja cenowa niebywała. Uzbierało się 98 tych stopnic i w sumie w dwóch Castoramach ok 20 cokołów. Dziś jeszcze pojedę do dwóch pozostałych, moze coś jeszcze dokupię. W sobotę będę w Głogowie u rodziców, zajdę i tam do Castoramy a wracająć przez Gorzów może i tam zajadę. Na schody płytek wystarczy ale może zabraknąć na cokoły no i nie ma płytki z tego typu na podest, będzie trzeba coś pomieszać. Onyx jest uderzająco podobny tylko o 2 odcienie bardziej wpadający w pomarańczowy. Coś wymyślę :)
łazieneczka na ukończeniu, chwilowo pytkarz przeszedł do kotłowni, co by trochę popłytkować zanim rurami sciany całkiem będą zasłonięte. Oto zamontowana bateria:
poza tym pan hydraulik wykopał rów do szamba i jest szansa na podłączenie jeszcze w tym miesiacu to samo z wodą ale tutaj wydatki większe - muszę kupić tzw. studzienkę wodomierzową tak abyśmy w każdej chwili mieli dojście do pompy głębinowej. NIestety koszt ok 1300-1600 zł już rozpoczęłam research internetowy, może coś uda się zaoszczędzić
pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny