2013-09-13 Prace naziemne :)
Tak jak wspomniałam w poprzednim wpisie, wieszanie luster, karniszy i innych półeczek czy haczyków przełożyliśmy na późną jesień/zimę. Teraz najważniejsze jest zabezpieczenie studni, zrobienie podjazdu do garażu, wyznaczenie ścieżki do furtki i wyrównanie terenu naokoło domu (w tym zasypanie szamba bo nadal straszy dziura w ziemi i rozsypanie humusu). Być moze uda się w październiku zrobić pierwszy klombik przed domem, przy płocie a pomiędzy ścieżką do furtki a podjazdem do garażu. Mamy już na niego pomysł (ja i moja kochana teściowa która jest motorem wszelkich robód ogrodowo-działkowych)
Co do studni to sprawa została zakńczona. Tak wygląda to co wystaje z ziemi:
Prace nad podjazdem zostały rozpoczęte. Zamówiliśmy 10T gruzu i już go rozsypaliśmy przed garażem tworząc łuk, na którym zostaną osadzone betonowe płyty ażurowe:
nie jestem fanką polbruku, chciałabym jak najmniej betonu wokół domu dlatego wybrałam płyty ażurowe, a w dziurkach spokojnie będzie sobie rosła trawka, więc będzie zielono na podjeździe:)
Pracujemy tez nad zewnętrznym oświetleniem. Są już świetliki w podbitce nad garazem i nad oknem kuchennym. Jest też reflektor z czujnikiem ruchu, który będzie się zapalał podczas gdy autko wjedzie na podjazd:
A co do umeblowania domu, nabyłam w "czarodziejskim sklepie" czyli komisie z używanymi meblami taki oto mebelek do wiatrołapu:
brakuje tylko obok stojaka na parasole z białej wikliny ech szkoda że nie mam maszynki do pieniędzy
miłego ciepłego i bezdeszczowego weekendu Kochani! Ktoś wybiera się na grzyby??