2012-06-26 Stropu ciag dalszy
Witacjcie. Popsuła się nieco pogoda co? Zimno, ponuro i leje - brrr. Wczoraj pojechałam zobaczyć postępy i niestety ledwo weszłam na budowę - zaczęło kropić. Udało mi się tylko zrobić jedno zdjecie zanim lunęło
Chyba jeszcze nie pisałam nic o mojej ekipie. Otóż ekipa składa się z małego szwagra i dużego szwagra (Leszek i Janusz). Panowie mają bardzo duży staż w budownictwie, widziałam domy, które zbudowali, są solidni, budują dobrze i czysto. Niestety budowali ostatnio parę bardzo dużych domów ludziom z bardzo dużą kasą i czasem mam wrazenie że "mają rozmach " (rozumiecie o co mi chodzi ). No i mają też inne budowy, gdzie biegają na wykończeniówkę, więc nie zawsze są obaj. Mają dwóch "pomagierów". Na szczęście, po ostatniej rozmowie, w której podkreśliłam, że nie jestem żoną marynarza, tudzież lekarzem ani prokuratorem, szwagry moje kochane troszke zmienili podejscie z "gestu" na "ekonomiczne". I tak oto płyty OSB, z których zostały zbite podciagi zostały wyłożone czarną folią, aby można je było wykorzystać do kolejnych szalunków
Praktycznie wszystkie kształtki są juz ułożone, wszystkie podciagi zbite i niektóre były już wczoraj zamocowane. Oto podciag w salonie nad oknem
a to zboże co widac za oknem "całe moje" aż do rowu. Uwierzycie, ze to samosiejka? Działkę kupiliśmy od rolników dwa lata temu i pozwoliliśmy, w sumie nawet poprosiliśmy, aby nadal uprawiali ziemię. I tak leżałaby odłogiem, a przynajmniej chwasty nie rosną. Będzie łatwiej przy zakładaniu sadu i warzywnika. Tak więc na jesieni w zeszłym roku nasz Pan Rolnik skosił swoje, a tu na wiosnę niespodzianka - nadal coś jest. Byłam pewna, że posiał jakiś poplon czy coś tam (nie znam się więc przepraszam jeśli jakieś bzdury piszę) . Ale nie. Czasem tu przychodzi, zresztą moje szwagry też są stad, wszyscu tu się znają, więc od nich dowiedziałam się, że mój Rolnik nic nie posiał. No ale będę musiała poprosić go, aby to "nic" skosił
Tyle na dziś. Plan jest podobno taki, ze do środy strop nad garażem ma być już ułożony do zalania, czyli zalewanie w czwartek. Zobaczymy czy się uda.
Pozdrówka :)