2012-09-10 Łazienkowe dylematy
W sobotę spędziliśmy z moim ślubnym całe dwie godziny na łażeniu po domku i próbach ustalenia co gdzie będzie. Niedługo wchodzi elektryk zaraz po nim lub ciut równolegle hydraulik/istalator całej reszty i dobrze byłoby mieć jakiś plan.
Wygląda na to że jednak zrezygnujemy z budowania prysznica w sypialni. Chciałam mieć taki osobny prysznic tylko dla nas. Po burzliwych rozmowach chyba damy sobie spokój. Miałąm plan zrobić tylko dolną łązienkę i ten prysznic bo górna będzie dość droga a fufu (czyt. kaski ) na pewno nie starczy. Ale skoro rezygnujemy z prysznica musimy zrobić górną łazienkę, bo w domlej poza umywalką, kibelkiem i pisuarem (jedyny ale twardo negocjowany warunek mojego męża) nic więcej się nie zmieści.
Trzeba więc zaplanować górną łazienkę. Podjechałam więc do Bokaro zeby coś tam obejrzeć. Płakałam przy każdych płytkach które mi się podobały. Cenu merta koszmarne. Najtańsze płytki, które ewentualnie mogłyby być to 56zł/m. Ale w internetowym sklepie znalałam ją za 40zł. Czy ktoś z Was korzystał z serwisu płytki24.pl? Trochę się kurcze boję..
Ale za to znalazłam coś takiego, płytka DOMINO Estrella
co prawda chciałam coś lawendowego ale nie mam kaski na wybrzydzanie. Ta płytka kosztuje 33 zł/m
Co Wy na to? Czy jednak wziąć coś droższego ale wysyłkowo?