wpisy na blogu

Od dwóch dni w domu zrobiło się strasznie gorąco   oczywiscie za sprawą palnika i kilkunastu rolek papy. W związku z tym, że zdecydowaliśmy się na papowanie zamiast foliowania, musimy to zrobić zanim wejdzie elektryk, istniało by bowiem ryzyko, że panowie z palnikiem poprzepapalaja rurki panu z kablami   . generalnie w dwa dni zrobili prawie cały dół. Najwiecej czasy zajmuje oczywiście uprzątnięcie poszczególnych pomieszczeń do gołego betonu. Na dziś pozostał im do zrobienia garaż i kotłownia, górna łązienka i balkon. Tak oto moje szwagry zakończą na razie urzędowanie na budowie. Powrócą po wyschnięciu tynków i zabiorą się do ocieplenia.

oto kilka zdjeć:

kuchnia wymalowana dysperbitem

wypapowany salon

udało mi się także zrobić zdjęcie dużego komina pokrytego mozaką. Ciekawa jestem efektu, gdy będzie już dachówka

zamówiłam takze kosiarkę rotacyją. Od wiosny "pole za stodołą" porosło po pas. Co prawda powinnam to wcześniej zrobić ale podczas żniw nikt nie miał czasu potem jakoś zapomniałam no teraz się udało. 

oto łąka przed koszeniem:

oto efekt po prawie godzinnej pracy kosiarki rotacyjnej i bardzo miłego młodego pana 

ja zdążyliście się zorientować po kosztach dokupiłam 12 silników do rolet. Trudno. I tak jestem bankrutem 

W poniedziałek zaczyna elektryk. Mam nadzieje ze od środy dekarz zacznie układać dach.

Miłego weekendu. Mój będzie bombowy. jadę do domku letniskowego rodziców nad jezioro. Rano na grzyby a po obiedzie na łódeczkę i rybki